Szanowna Pani Minister,
według informacji przekazywanych przez Ministerstwo Finansów koszty obsługi długu sektora finansów publicznych wyniosą w tym roku 1,7 proc. PKB, a w 2023 r. - 2,1 proc. PKB. Co za tym idzie, wzrasta diametralnie dług publiczny, co na pewno odczują w najbliższych miesiącach polscy obywatele. Galopująca inflacja jest tego doskonałym przykładem.
W 2019 r. było to ok. 3,5%, dziś jest to już przekroczenie 12%. Informacje o wzroście kosztów obsługi długu sektora finansów publicznych dają wiedzę, że w kolejnych latach mogą być to dużo większe liczby, co może skutkować w przyszłości tym, że będziemy jako państwo wydawać więcej o nawet 25 mld zł. Dobrym przykładem jest też rentowność obligacji, która w tym momencie wynosi ok. 6%, gdzie inne państwa europejskie mają ok. 2%, a korzystają z większego dostępu do środków unijnych. Kolejnym przykładem wzrostu cen jest także cena za kWh, gdzie jeszcze niedawno, np. w Ukrainie, cena wynosiła w przeliczeniu ok. 25 gr, a w Polsce ok. 70 gr. Przy wzroście kosztów obsługi długu publicznego te i inne ceny będą diametralnie rosnąć, co może pogrążyć wielu Polaków.
W związku z powyższym proszę o odpowiedzi na następujące pytania:
- Jakie były koszty obsługi długu w złotych oraz w relacji do PKB za lata 2019-2021?
- Jakie działania Ministerstwo Finansów planuje podjąć na rzecz redukcji wzrostu cen przy wzroście kosztów obsługi długu sektora finansów publicznych?
- Czy biorąc pod uwagę wydarzenia na świecie, w tym wojnę w Ukrainie, Ministerstwo Finansów bierze pod uwagę wzrost cen importowanych surowców i innych dóbr, zestawiając to ze wzrostem kosztów obsługi długu publicznego i de facto zwiększeniem kosztów życia Polaków?
Z wyrazami szacunku
Grzegorz Schetyna
Interpelacja nr 33775